niedziela, 3 listopada 2013

Speedway zniewolony?Czas kompromisów czy nakazów?

W polskim speedwayu nastąpił okres lemingów. Przykład idzie z góry.Jak to w polityce bywa jest zaraźliwy i dopadł także środowisko sportowe. Naszym żużlem zarzadzają osoby które nie znoszą sprzeciwu i same bez konsultacji ze środowiskiem ustalają reguły gry.Jak przystało na na wielce ''oswieconych'' najlepiej wiedza co dla tego środowiska jest dobre.Są oderwani od rzeczywistości, zarabiają ogromna kasę i narzucają innym swoje poronione pomysły. Żyje już trochę na tym świecie i od paru lat zauważam,ze do żużla,jak do polityki wkroczył NEPOTYZM. Jeśli ktoś jest najpierw prezesem klubu,potem zostaje szefem Ekstraligi,to jakie i czyje pomysły będzie przedkładał do realizacji? Na pewno korzystne dla klubu ze swojego miasta. Czy naprawdę tak trudno się dogadać i wybrać kogoś neutralnego? Żeby nie było podejrzeń o sprzyjanie,kumoterstwo i koterie. Okopali się ci działacze w tych swoich siedzibach i nie uznają żadnych kompromisów. Nie dopuszczają nawet do dyskusji w celu uzdrowienia sytuacji w polskim żużlu. Nie widzę w nawet cienia dobrej woli z ich strony. Jest za to nakaz ze strony PZM,GKSŻ,jak w PRLu. Macie to i to wykonać. Dlaczego? Bo my wiemy najlepiej co jest dla Was dobre! My przywódcy LIGI. No istny wczesny PRL. Nie tedy droga. Narodu,kibiców,a także zawodników trzeba sluchć,bo od tego Waszego zarządzania w tych ludziach gotuje się krew. W Polsce w nowej jej historii i demokracji (choć ja nie uważam byśmy ją rzeczywiście mieli) nie bylo jeszcze prawdziwego BUNTU,kibiców. Najwidoczniej już do tego powoli dojrzewa. Bo zarządzajacy polskim żużlem uważają nas  kibiców i po części także zawodników, narażajacych swe życie i zdrowie,łapiących przypadkowe kontuzje,za jakąś mało inteligentną, hołote, tłuszcze, gałgaństwo, ludzka mierzwę, by z nami cokolwiek konsultować. To my Wam przynosimy kasę w zębach. Z tych pieniędzy i także pośrednio z naszych podatków,jesteście opłacani. Jak twierdzicie ze sami je wypracowujecie to kłamiecie, bo zawsze na Wasz byt łoży kibic poprzez różne finansowe zależnosci,nad którymi nie ma sensu się rozwodzić. Wystarczy wiedzieć ile teraz w Polsce ludzi ma wyższe wykształcenie,by się zorientować,ze na wasze bajki nie dadzą się juz nabierać.Gruszki na wierzbie obiecujecie nam od lat, i zawsze tak''kombinujecie''zeby Wasze bylo na wierzchu i tylko Wam bylo lepiej. Vide Regulamin Finansowy wprowadzony odgórnie bez konsultacji z najbardziej zainteresowanymi czyli zawodnikami. Poprawiliście niechybnie humory tylko i wyłącznie prezesom klubów,a polski żużel zepchneliście do poczatków XX wieku,kiedy to działały różnego rodzaju ZRZESZENIA.  W swoim życiu przeżyłem juz zuzel cyklistowy, zrzeszeniowy, klubowy to przeżyje LEMINGOWY. Szkoda tylko że będzie to speedway rozłożony na ''ŁOPATKI'',przez działaczy którzy bardziej martwią się swoja pełną KIESĄ, niż przyszłoszcią polskiego SPEEDWAYA! W te działania  wpisuje się nałożenie przepisów o jednakowych kevlarach w I i II lidze. PZM przejmuje najlepsze miejsca reklamowe. A zawodnikom pozostaje utrata zdrowia i zabijanie się w lidze dla IDEII. Jak zwykle. Kto zapłaci za zlecony do uszycia kevlar? Oczywiście jakże by inaczej.ŻUŻLOWIEC. Drenaż kieszeni przez pazernych dzialaczy,staje się niesmaczny i pozbawiony LOGIKI. Kluby I i II ligi ledwo przedą, a tu nakłada się na nie dodatkowe koszty. Tym sposobem PZM do spółki z GKSŻ, położą na łopatki i zlikwidują żużel w paru ośrodkach w Polsce. Jak widac staja się coraz bardziej pazerni i bezczelni. Pod ''płaszczykiem''ujednolicenia strojów i przepisow wprowadzają do żużla zamordyzm. Chcą jak najwięcej powierzchni reklamowej na kevlarach i motocyklach zastrzec tylko dla siebie. Ta pazerność na pewno będzie miała swoje konsekwencje w postaci likwidacji II ligi,a co za tym idzie kilku osrodków żula w Polsce.Niektórzy prezesi jeszcze nie zapłacili zawodnikom,za poprzedni sezon,gdyż frekwencja i sponsoring w tych ligach jest na marnym poziomie. A tu znowu na ''bezczela'' wpycha się ich w następne koszty. Ma racje  przedsiębiorca z miasta LODZI, mający zdrowe podejście do funkcjonowania klubu w niższej klasie. Trzeba zgłaszac próby bezsensownego i niezgodnego z prawem, wyciągania pieniędzy z klubow za pomocą nieuzasadnionych kar na zapleczu Ekstraligi do prokuraury i walczyć o byt na drodze cywilnej. Czy naprawdę komuś zależy na likwidacji ledwo zipiących klubow? Jeśli tak to niech oznajmi to z podniesiona przyłbicą, nie robiąc z kibiców idiotów. Ludzie z GKSŻ powinni być juz dawno wymienieni,bo się nie sprawdzili. Trzeba ich wymienić na takich  którzy maja jakąś wizje,ktorzy by nie tylko administrowali, ale działali dla dobra żużla,bo to co robią odbije im się czkawka. Nie jest żadna sztuka wprowadzać dodatkowe obciążenia, by to Wam się żyło lepiej.Sztuka, szczególnie teraz w kryzysie, jest znalezienie srodków na jako takie funkcjonowanie.Ciekawe czy Ci działacze bedą tacy skrupulatni i poblażliwi w procesie licencjonowania na przyszły sezon? Skoro z gory zakładaja że kluby z II ligi będzie stać na uszycie jednolitych kevlarow,a zawodników na ich wykup od klubow. Bo przecież kluby zalegaja im duże pieniądze za poprzedni sezon. Centrala wciąga ich w jeszcze wiekszą spiralę zadłużenia.Żeby coś takiego zlecać, trzeba mieć rozeznanie,jaka jest kondycja finansowa danego podmiotu. Wprowadzanie czegoś na sile jest arogancja,hucpa i wykańczaniem po cichu żużla w niższych ligach.Macie przykłady z ANGLII, do czego prowadza, głupie nieprzemyślane, nieprzystajace do rzeczywistosci przepisy. Ich ELIT LIGE, można porównać smiało do naszej II ligi. Na mecze przychodzi garstka zapaleńców. Nikt ze znanych za ich psie pieniadze nie chce sobie brudzić motocykla. Niektórzy zawodnicy żeby żyć na normalnym poziomie muszą iść do standardowej etatowej pracy. Czy do takiego poziomu chcemy równać? Do traktowania żużla jako hobby? Jeśli tak,to gratuluje dobrego samopoczucia działaczom. Dedykuje im słowa C.K.Norwida'' Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala - Czy ten co mówić o tym nie pozwala'' Nie zamkniecie nam ust frazesami. Kibice i ci co znają się na żużlu swoje zdanie na ten temat mają. Odgórnymi decyzjami,jak w socjalizmie, które my bez sprzeciwu musimy akceptować (z jakiej niby racji?) żużla nie naprawicie ani go nie zmienicie,bo mentalność pozostała Wam z PRLu. Choć te czasy, na szczęście już mineły,to czasem za Wasza przyczyna mam wrażenie jak gdyby wracały. Wolność słowa i dzialania w każdej dziedzinie życia gwarantuje nam Konstytucja RP, a my Wam gwarantujemy że będziemy Wam patrzeć na ręce. Nie powołujcie się wiec na związkowe naprędce i na kolanie wymyślone, wewnętrzne przepisy, które nie maja nic wspólnego z demokracja i zdrowym rozsądkiem. Bo cofają nas w czasy zrzeszeń i PRLu, Władza piękna kiedy coś zaczyna, kiedy kończy pozostają ZGLISZCZA! Obyśmy kiedyś nie uwierzyli w takie oto slowa, Nie ma STOCZNI,nie ma ŁUPKÓW, nie ma ŻUŻLA.Jest tylko spora grupa kibiców GŁUPKÓW?. Która uwierzyła w piękną wizje roztaczaną nad polskim speedwayem przez,znudzonych sielskim życiem pazernych działaczy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz