czwartek, 8 stycznia 2015

Polski tłumik otrzymał homologację!

Po wielu miesiącach niepewności.tłumik konstrukcji Leszka Demskiego otrzymał homologację na sezon 20015.Walka o jego dopuszczenie trwała długo,między innymi za sprawą kibiców.Gratulacje należą się p.Leszkowi Demskiemu i firmie Poldem,za wytrwałość i wielki jak na polski speedway sukces zawodowy. Testy przeprowadzone w grudniu ubiegłego roku,po wyeliminowaniu drobnych wad konstrukcyjnych, wypadły pomyślnie.Urządzenie spełnia także próby głośności, na które szczególny nacisk kładzie Unia Europejska. Jedni zawodnicy i ich tunerzy się cieszą, inni malkontenci już z tego powodu marudzą- że trzeba zmieniać ustawienia,tunerów a także przygotowanie torów przez komisarzy. Nikt, poza Krzysztofem Cegielskim i Sławomirem Kryjomem, nie zająknął się w kwestii bezpieczeństwa i tego że tym sposobem żużel stanie się dużo tańszy. Jak to zwykle bywa wraz ze zmianami,niektórzy zawodnicy się w tym sezonie odrodzą, bo będzie chodziła orbita. Może wreszcie  nie będziemy oglądać walki z torem,a prawdziwą walkę na torze.Ważną sprawą dla każdego kibica, jest też kwestia głośności i dobrze że decydenci zrozumieli, że to nie wyścigi motorynek, a jazda na silniku o pojemności ponad 500 cm sześciennych. Jego sztuczne < duszenie> nie miało żadnego uzasadnienia i zubożało rangę widowiska na torze żużlowym. Przypomnę tylko,że jeszcze w latach 70-tych silniki nie posiadały tłumików,tylko rurę wydechową biegnącą od wylotu silnika,do samego jej końca. Komu to przeszkadzało? Prawdą jest natomiast,że na początku tego sezonu silniki mogą trochę namieszać,ale tylko wtedy gdy zawodnik będzie się ociągał i nie wprowadzi odpowiednio wcześniej zmian w swoim motocyklu.Na tłumikach przelotowych poprawi się bezpieczeństwo jazdy, bo na takim urządzeniu przelotowym można bardziej < ogarnąć> motocykl, rozumie przez to, że motocykl pojedzie tam gdzie będzie chciał zawodnik,dotąd było odwrotnie.To motocykl często <rządził> zawodnikiem,co było niebezpieczne dla niego i dla innych uczestników wyścigu. Ważne jest także,że nowe tłumiki wyeliminują część upadków i wiele przykrych kontuzji, bo ten sezon  pod tym względem był najtragiczniejszy, od wielu lat w światowym speedwayu. Po wprowadzeniu tych badziewnych nieprzelotowych tłumików, co roku ktoś kończył życie na torze,nie wspominając o ciężkich kontuzjach wykluczających zawodników, ze światowej czołówki na wiele miesięcy z żużla.Wprowadzenie tłumików przelotowych, to sukces całego środowiska i nacisków kibiców,z wyłączeniem naszych władz.Ci nie robili praktycznie nic bojąc się o swoje stołki. Nie wiadomo kto podejmował decyzje w tej sprawie z ramienia FIM.ale trzeba przyznać,że nareszcie krawaciarze ze światowej centrali,ugięli się pod presją kibiców i zrobili coś pożytecznego dla speedwaya. Po tej decyzji nie spodziewam się żadnej rewolucji wśród tunerów, bo ci są zawsze przygotowani na ciągłe zmiany. Kilku zdolniejszych szybciej się połapie, innym zajmie to trochę więcej czasu. Nie wiadomo jak na taką wiadomość zareaguje Peter Johns, na którego silnikach,<młodzi gniewni> światowego speedwaya- Tai Woffinden i Chris Holder zdobywali tytuły mistrzów świata? Pewnie kilku z nich znowu wypłynie na szerokie wody światowego speedwaya np.Brian Karger,czy nasz majster Ryszard Kowalski. Jak znam życie,to jednak będzie nadal tak,że jednemu zawodnikowi tłumik przelotowy będzie pasował, a drugiemu nie,taki jest ten światek żużlowy,pełen niezrozumiałych decyzji i narzekania. Wielokrotnie zajmowałem stanowisko i broniłem tłumika p. Leszka Demskiego i firmy Poldem i cieszę się,że nareszcie polska firma i konstruktor dopięli swego. To ich wielki sukces zawodowy w tej hermetycznej branży speedwaya. Najsilniejsza liga świata nareszcie została doceniona,przez krawaciarzy ze światowej centrali,dla których żużel, to kula u nogi.Pomogły, mam takie wrażenie naciski polskich kibiców. Trzeba uczciwie przyznać,że mimo to że jest decyzja, to zwodnicy nadal są w tej kwestii podzieleni,jednym ta sytuacja sprzyja,bo widzą swoją szansę na lepszą jazdę,inni są ostrożniejsi i z przekory marudzą! Dodam tylko, że na sezon 2015 homologację otrzymały cztery tłumiki.Są to-polska konstrukcja Leszka Demskiego< firma Moto - Service tłumik Poldem 2 > i trzy konstrukcje brytyjskie takich firm jak-DEP T15 Free Flow,Motad oraz King<2015>!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz