sobota, 28 września 2013

Szczyt naiwności-czyli hipokryzja w sporcie żużlowym!

Wiecie jaki jest szczyt naiwności?Wierzyc w to ze nie przystępując do ważnego meczu o zloty medal DMP,na żużlu można go otrzymać za zupełna darmochę.Bez walki dla czyjegoś kaprysu,mowa oczywiście o klubie Unibax Toruń.Dumali parę dni i wymyślili,ze coś tam odbyło się niezgodnie z regulaminem.''Tonacy brzytwy się chwyta''skad my to znamy?To przecież ich menago p.Kryjom złożył do Jury zawodów przed meczem,oświadczenie ze zespół nie przystępuje do zawodów.Koniec kropka.Art.713 p3 tegoż regulaminu Ekstraligi wyraźnie określa co w takim wypadku powinien uczynić sędzia zawodów.Ten regulamin jest właśnie po to,by nie było dziwnych interpretacji,wyciąganych z kapelusza przez różne gremia,chcące kombinacjami ugrać coś dla siebie.Ten punkt 3 w swoim brzmieniu dla jasności okresla''Jesli klub oświadczy na piśmie,ze nie przystąpi do meczu Speedway Ekstraliga zweryfikuje wynik meczu dla drużyny przeciwnika tego klubu''.Przypomnę ze zawodnicy drużyny przeciwnej opuścili park maszyn tych konkretnych zawodów,przed rozpoczęciem spotkania.Sędzia już ogłosił walkower dla druzyny Zielonej Góry.Po co wiec ta zabawa w podchody?To pompowanie balonu nie służy ogólnej atmosferze wokół całego żużla w Polsce.Wyciąganie teraz na światło dzienne  braku podpisów zawodników z Zielonej Góry,na karcie zgłoszeniowej przystąpienia do zawodów to HIPOKRYZJA.Gdyby tak naprawdę sprawdzić wszystkie takie zgłoszenia w całej Polsce z minionego sezonu,to parę innych tez by się znalazło,może nawet w Toruniu.Protokół  podpisany?Podpisany!Czy menago P.Kryjom nie zabrał na mecz do Zielonki okularów,że nie wiedział co podpisuje?Przez zasciankowość żużel mocno stracił na wizerunku.Apeluje do ludzi żużla z Torunia,niech nie szukają dziury w całym,tylko niech się zastanowią jak z honorem zrzucić z siebie to błoto w które wdepnęli na własne życzenie.Jedynym wyjściem jest poddanie się weryfikacji,niech zwycięży duch sportu.W tych Waszych poczynaniach widzę ze weszliście na wiele niebezpiecznych szczytów.Najważniejszy to SZCZYT AROGANCJI,dzielnie mu sekundują,SZCZYT GŁUPOTY,SZCZYT NAIWNOŚCI i SZCZYT SHIZOFRENII.Mieliście wprawdzie w tym sezonie SZCZYT PECHA.Ale która drużyna nie miała?''Moj''Wlokniarz także i co z tego?U nas zwyciężyła walka sportowa do samego konca'.Choć medal brązowy przegraliśmy 2 punktami,to zachowaliśmy TWARZ.Domaganie się ZŁOTEGO MEDALU.przy zielonym stoliku,to jednak z Waszej strony SZCZYT ABSURDU.Zejdźcie na ziemie z tych wszystkich SZCZYTÓW,bo jak spadniecie w drugoligowa przepaść,to nie wiem czy wygrzebiecie się z niej,przez kilka kolejnych lat.Jako człowiek sportu Wam tego nie życzę,bo najważniejszy w sporcie jest SPORT.Intrygi i zakulisowe gry są haniebne i małostkowe.Wielu ludzi niepotrzebnie wychodzi z nich PORANIONYCH.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz