poniedziałek, 23 września 2013

Żużlowe kamyczki do ogródka zaściankowych działaczy!

Miałem cichą nadzieję ze zobaczę w niedzielne popołudnie piękny i emocjonujący pojedynek w finale DMP na żużlu w Zielonej Gorze. Niestety jak to z nadziejami bywa,była złudna.Mistrz Polski wyłoniony w niesportowej walce, przy zielonym stoliku, to pogrzeb polskiego żużla. Duży pieniądz ogłupia jednak i mój ukochany żużel wyrodnieje,niestety na wzór innych dyscyplin sportowych staje się zaściankowy. W historii żużla były różne momenty których nie należy uznawać za szczególnie przyjemne. Było oszukiwanie, preparowanie torów, sędziowskie rozwielmożnienie, niesportowa wręcz rozbójnicka jazda. Teraz doszlusowała arogancja działaczy,lekceważenie kibiców,którzy ten jakże piękny sport utrzymują przy życiu. Po tym co się stało pozostanie WSTYD i HAŃBA na cały sportowy świat. Zaściankowość polskich działaczy i ich hucpa jest porażająca. Trzeba umieć przegrywać,z honorem bo taki z natury jest sport, musi ktoś przegrać,żeby wygrać mógł ktoś inny. Wielcy sponsorzy nie są pępkiem świata i na dodatek okazali się mali.Czy bogatemu wolno wszystko?Sadze ze znak towarowy Unibax stracił na wartości i zniknie z ekstraligowej mapy polskiego zuzla! Lepiej być biednym i honorowym,niż bogatym bez honoru! Pomiatać,poniżać i zawsze być w centrum uwagi a gdy coś nie jest po ich myśli to zabierają zabawki i każą nam się bawić samemu. Czy dorośli ludzie zatrudniający,wykształconych menago,trenerów i zawodników z krajowej i światowej czołówki lubią i chcą swoje pieniądze wyrzucać w błoto.Coś tu nie gra.Żużel to piękny i wciągający sport,kto raz w życiu zawitał na stadion żużlowy,nie oprze się pokusie,by wrócić tu ponownie.To zasługa atrakcyjnych,trzymających w napięciu wyścigów.Każdy bieg to inna dramaturgia,zmieniające się jak w kalejdoskopie sytuacje podnoszące adrenalinę nie tylko sportowcom ale wiernym kibicom.Dopełnieniem zabawy jest wspaniała,nie spotykana na boiskach piłkarskich piknikowa atmosfera na żużlowych stadionach. Ponadto stuprocentowa nieprzewidywalność wydarzeń,jest dla każdego kibica zagadka,do końca meczu.Czasem zawodnicy w ostatnim piętnastym biegu potrafili rozstrzygnąć losy całego meczu na korzyść swojej drużyny.W tym sporcie jeśli chcesz odnieść sukces ,musisz''jesc''zuzel',oddychać żużlem.Zamiast o panienkach śnić o żużlu. Poświęcić się tylko jemu w całości.Musisz wywalić ze swojego życia wszystko co nie łączy się ze speedwayem.Musisz mieć tez odrobinę szczęścia sportowego.Czas play-offów powinien byc świętem zuzla,szczególnie mecz finałowy,który jest wisienka na przysłowiowym torcie całego sezonu.Kibice czekają na ta piękną chwile cały rok.Kiedy nadeszła pozostał zaściankowy smrodek.Obiektywnie oceniąjąc w tym roku w turniejach Grand Prix,było za dużo wypadków i kontuzji z udziałem doświadczonych zawodników tego cyklu.Tory w niektórych miastach tego cyrku na kolkach,pozostawiały wiele do życzenia.Trzeba coś z tym zrobić.Znamienny przykład o ile dobrze pamiętam w historii tej imprezy podobnego nie było,z powodu kontuzji kolejnych zawodników w jednym z biegów musiała jechać cala czwórka z rezerwy toru.To powinno dać decydentom od zuzla sporo do myślenia.Albo trzeba dopracować regulamin i terminarz zawodów albo dopracować lub dopuścić do jazdy,nowe bardziej przelotowe tłumiki,bo to ustrojstwo powoduje plagę kontuzji.Nie powinno byc tak ze skoro jesteśmy najsilniejszą liga świata to w dniu poprzedząjącym mecz o DMP,mecz decydujący o złotym medalu odbywa się nazajutrz.Druga strona medalu to arbitrzy,nawet Ci z międzynarodowym szlifem,nie znają regulaminu(no chyba ze celowo nie chcieli go znać?)i popełniają szkolne błędy,które nigdy ni powinny im się przytrafić.Potykali się na regulaminie który powinni dobrze znać jako sędziowie międzynarodowi.Duch sportu powinien byc jedynym werdyktem,ale został wykopany,na margines sportowego życia.Kibice maja prawo czuć się zniesmaczeni takimi wydarzeniami,które wogóle nie powinny zaistnieć na stadionie sportowym.To WIELKI skandal i obstrukcja zuzla wręcz SABOTAŻ.Traci na tym cale środowisko zuzla w Polsce ale tracimy tez w oczach Europy.Jedynym i słusznym rozwiązaniem powinna byc degradacja,do najniższej ligi,tak postępują w cywilizowanym świecie.Czas by PZMot zrealizował zapowiadane kary dyscyplinarne.Straszenie przez PZMot,bardzo bogatego właściciela,byłoby śmieszne i wręcz szkodliwe.Zle się dzieje w zuzlu a to może byc koniec zabawy dla paru ośrodków w kraju nad Wisłą z powodów prozaicznych.Brak finansów i brak sponsorów po takiej antyreklamie zuzla w Polsce.Nadszedł czas by idea FAIR PLAY,na stale zawitała do ŻUŻLA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz