piątek, 10 stycznia 2014

ICE speedway-ubogi krewny klasycznego żużla!

Świat zwariował,w Ameryce zamarzła Niagara! W paru stanach siarczyste mrozy nie do zniesienia,jak na Syberii,a w Polsce przy takiej pogodzie śmiało można rozgrywać zawody w klasycznym żużlu.Za to w ICE SPEEDWAYU,organizatorzy mają kłopot z przygotowaniem lodowego toru do zawodów i treningu. ale w Rosji mają oryginalne,a czasem dziwne pomysły na trening.Choć trzeba przyznać że są skuteczne.Żeby nie uszkodzić toru na organizowane tam Mistrzostwa Rosji Juniorów w ICE speedwayu,zawodnicy trenują na zamarzniętej jeszcze tamtejszej rzece.Można? U nas w Polsce byłoby sporo lamentu i pełno problemów,nie do pokonania. W Polsce w niedługim czasie mają się także odbyć takie zawody w tej odmianie żużla, pn. Sanok Cup.Trwają przygotowania do tej imprezy,a mrozu  i śniegu jak na razie brak. Nasz jedyny liczący się w tym lodowym światku zawodnik Grzegorz Knapp,jest trochę osamotniony i ma sporo kłopotów z przygotowaniem sprzętu do zawodów. Szkoda bo to bardzo widowiskowy sport i myślę że gdyby go bardziej rozpropagować w Polsce by się przyjął. Całe szczęście że w tym roku PZM,poszedł po rozum do głowy i udzielił temu byłemu zawodnikowi klasycznego żużla finansowego wsparcia. Widać że w mózgownicach działaczy coś drgnęło,bo wykończyć dwa żużle naraz to byłby duży błąd. Skoro jest więcej pieniędzy to może wyniki będą w tym roku na dobrym zawodowym poziomie. Do tej pory to była czysta amatorka Może przy zaangażowaniu PZM i paru ludzi z Ruszkiewiczem na czele,wreszcie zmontują jakąś drużynę.na miarę klasycznego żużla.Chociaż i tak nie mamy co narzekać,jak na raczkujący w Polsce ten rodzaj żużla. Miniony sezon był całkiem udany i chyba najlepszy w karierze dla Grzegorza Knappa. Ważne że nabył doświadczenia,a to koduje w psychice smak na większe sukcesy. Doceniono postawę Knappa i powołano go do lodowej reprezentacji Polski. Szkoda tylko że odszedł Paweł Strugała,który bawił się tym lodowym żużlem za własne pieniądze. Widocznie nie widząc zaangażowania PZM w tą kwestię uznał że go tu nie chcą. Do drzwi ICE Speedwaya pukają już młodzi zawodnicy i to jest pocieszające że się nie zniechęcają. Ochotę na jazdę ma bratanek Grzegorza Knappa,Michał Knapp i Patryk Daniszewski(Mirek Daniszewski,były żużlowiec też się bawił  w ten sport). Widać to sport rodzinny,ze względu na umiejętność i osiągniętą wiedzę i doświadczenie w jego przygotowaniu. Potencjał w tej drużynie która się montuje,na tle innych 8 reprezentacji wydaje się umiarkowany,ale nikomu nie należy odbierać szans na dobry wynik sportowy.To jest sport gdzie wszystko może się wydarzyć.Pogoda nie sprzyja treningom i sprawdzeniu motocykli na klocach,bo w Polsce nadal panuje wiosna. Cóż może coś w tej kwestii drgnie,ale górale zimy nie zapowiadają,wiec może być trudno o treningi,Przed Sanok Cup. Przed Grzegorzem Knappem stoi ważniejsze zadanie.Pierwszy w tym roku Challenge Indywidualnych Mistrzostw Świata w Sankt Johann. Myślę że z tą młodą,ale perspektywiczną drużyną,wielkich szans w Drużynowych Mistrzostwach Świata w Rosji nie mamy ale od czegoś trzeba zacząć.Powołanie do kadry jest. Reszta w żużlowych kolcach opon motocykli i w rękach zawodników. Zainteresowanie ICE RACINGIEM wzrasta  i to jest dobra prognoza na przyszłość i wskazówka dla działaczy by tego zainteresowania znowu nie ''przespali'' Szkoda że pogoda właśnie płata figla,bo w Polsce obiektów i miejsc do trenowania tego sportu jak na lekarstwo. Podoba mi się ta odmiana żużla lodowego,choć nigdy  go nie próbowałem. Kto wie gdyby jakimś cudem wróciła młodość,może bym i tego spróbował.Rogate dusze zawsze sobie znajdą zajęcie i lubią spróbować czegoś nowego,by podnieść w organizmie poziom adrenaliny. Piękno i esencję tego sportu widać na załączonym zdjęciu. To kwintesencja tego czego nie oglądamy na co dzień.Szkoda tylko że tej zimy nie ma prawdziwego śniegu jak na tym zdjęciu,poniżej zrobionym własnoręcznie we Włoszech w okolicach San di Pieca.Wtedy wszystkie problemy ICE RAIDERÓW i skoczków narciarskich,rozwiązałby za jednym zamachem..Pewien znajomy lekarz mi powiedział że: wszystkie choroby są nieuleczalne. Ta do żużla szczególnie i do do każdej jego odmiany.Dlatego z przyjemnością o tym zjawisku piszę. Cóż lepiej bawić się pisaniem o żużlu,niż kobietami. Bo z kobietą jest jak z bronią,niebezpiecznie gdy się nią bawisz!!!
                                 
                                                      Fot.Stefan Grobelak Italia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz