sobota, 18 stycznia 2014

Nowy stary trener-czy Żyto podoła wyzwaniu?



Żyto w tym roku obrodzi?Pogoda jak na razie sprzyja.Brak śniegu może okazać się atutem,lub wręcz odwrotnie wymrozi wszystko co napotka na swej drodze,gdy ściśnie siarczysty mróz.To aluzja do nowego trenera.Materiał ludzki w klubie w Częstochowie ma taki o jakim nawet nie marzył.Czy jest w stanie z niego zrobić drużynę na miarę medalu,niedługo się okaże.Stało się jasne że nowym trenerem Włókniarza Częstochowa został nie kto inny  tylko Piotr Żyto,który już w przeszłości zawiadywał tą ekipą z niezłym skutkiem.Trener Żyto ma spore doświadczenie,był trenerem w kilku klubach takich jak: Zielona Góra,Włókniarz Częstochowa, czy Kolejarz Rawicz. Prowadzi także klub w Szwecji.Zna meandry trenerki,a z Włókniarzem przeżywał też różne chwile,te radosne i te smutne. Jako trenerowi nie można było mu odmówić zaangażowania emocjonalnego.Do spraw klubowych podchodził poważnie,może czasem zbyt nerwowo.Myślę że chciał za wszelką cenę osiągnąć znaczący sukces,a to rodziło pewne nieporozumienia. Ale z jednego jestem zadowolony bo jako trener znany jest z tego że potrafi podtrzymać dobrą atmosferę w drużynie i utrzymać jej morale. Według mnie był dobrym trenerem w Częstochowie,miał polot i charyzmę przywódcy stada.Co może okazać się niezwykle przydatne,gdy będą mecze na styku. Trochę mnie jednak smuci że nie stawia się w klubie na swoich wychowanków. Wielu ludzi mu zarzuca że podpisał jakąś lojalkę.Gdy chciał startować w Zielonej Górze na polityka.musiał to ujawnić w oświadczeniu o współpracy z organami bezpieczeństwa. W tamtych czasach gdy ktoś chciał wyjechać za granicę,a szczególnie sportowiec,musiał coś takiego podpisać.Bo inaczej nie dostał paszportu jak nie podpisał SB-kich papierków. Jedni donosili inni nie.Nie będę się tu silił na znawcę tematu. Od tego są mądrzejsi.Ale wielu szczeniaków na różnych forach wylewa na niego pomyje,a w ogóle nie rozumią o czym piszą,bo ich nawet nie było wtedy na świecie.Coś słyszeli że dzwonią tylko nie wiedzą w którym kościele.Gdyby nie szedł Żyto w politykę to tej pracy w Policji nie musiał by ujawniać. Ci krzykacze na różnych forach żyją w czasach kiedy wolno im prawie wszystko. Nie muszą dokonywać takich wyborów,jak wtedy oni.Zostawcie to cwaniakowanie na czas,gdy Ojczyzna będzie naprawdę zagrożona. Gwarantuję Wam że będziecie mieć mądrale pełne gacie ze strachu. Ci co teraz na niego tak ochoczo plują niech dobrze rozejrzą się po swoich rodzinach.Bo może ich ogarnąć niezłe zdziwko.Tak naprawdę w tamtych czasach to pół Polski donosiło na swoich współziomków,Tylko nielicznym komuna nie''złamała'' kręgosłupa moralnego. Teraz niektórzy udają świętych i demokratów.Tak naprawdę tylko nieliczni nadstawiali karku,byście mogli bez skrępowania i cenzury teraz o tym pisać. Nasza pożal się Boże demokracja cały czas jest jeszcze w powijakach i martwcie się raczej,by jej Wam nie odebrali. Bo jak mawiał mój dziadek Legionista Józefa Piłsudskiego''Wolność nie jest dana na zawsze''Należy o tym pamiętać,aby wolności słowa nie mylić z opluwaniem.Większość klubów była wtedy milicyjna i wojskowa.Niektórzy by się ogromnie zdziwili gdyby poczytali sobie biografie swoich idoli sportowych,należących do takich klubów. Nierzadko mistrzów olimpijskich i mistrzów świata.Nie wszystko w życiu jest takie zero jedynkowe.Żeby to zrozumieć trzeba było żyć w tamtych komunistycznych wrednych czasach. Jest takie słowo''simplex''którego kiedyś używało się w radiostacjach.Gdy się rozmawiało to operator przełączał na drugą osobę i gdy przełączył to ta osoba co mówiła musiała tylko niestety słuchać,bo inaczej powstał by jazgot.Ci wszyscy na tych forach rozmawiają dziś ze sobą nową jego odmianą nazwaną przeze mnie''duplex'.To wzajemne wchodzenie sobie w słowo przekrzykiwanie,byle narobić jakiegoś ''huczku w mediach jest domeną niektórych prowokatorów.których w życiu przeżyłem sporo,jako że ja i moja rodzina zawsze trzymaliśmy się nurtu niepodległościowego,co poczytuję sobie za zaszczyt.Ważne by umieć wybaczać.Wielu swoim wrogom i donosicielom wybaczyłem.Tak będzie w tym przypadku.Ja oczekuję od niego skutecznej pracy dla dobra klubu! 
                   
                 Jeśli się nie uda to wtedy zorganizujemy żniwa,choć bardzo bym nie chciał by zostało w klubie ściernisko!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz