poniedziałek, 10 lutego 2014

Eksperymentatorzy pretensjonalni,zwładneli żużlem!

Kto to jest''ekspert''Dariusz Sajdak'' Podobno były mechanik Jasona Crumpa. Mechanik od czego? Czy jest tunerem,czy tylko od, ustawiania sprzęgła, zębatek, mycia i zapychania motocykla żużlowego?Ale nam się narobiło''ekspertów''od wszystkiego,czyli od niczego.Ludzie z wieloletnią praktyką i doświadczeniem powinni przy takich''ekspertach milczeć?Nie!Z jego przemyśleń gnieźnieńskich wynika że będzie pierwszym łamistrajkiem RP.Czy praca nad dobrym ''twin lopem'' w dobrej cenie to coś złego? Jeśli jego obecny podopieczny nie ma pieniędzy na uprawianie żużla,to nie powinien się w niego bawić.Jest tyle zawodów,że zawsze gdzieś pracę znajdzie.Mechanik a nie rozumie sensu wprowadzenia tego tłumika i snuje nam teorie rodem z komuny.Tylko dlatego że jego podopieczny ma na ten rok budżet 100 tys złotych ,to cała żużlowa polska ma zrezygnować z dobrego,jak wykazały testy tłumika.Dla jego kaprysu ma zrezygnować z produkcji czegoś,co się się pierwszy raz w Polsce sprawdziło i dokonała tego polska mało znana prywatna firemka.Szkoda że nie z Gniezna,tylko z Ostrowa,bo psim swędem czuję zazdrość. Moim zdaniem,faceta zajmującego się od ponad 50 lat silnikami różnych typów,te które stworzył p.Demski są lepsze od bubli,które oferują nam za większą kasę firmy które przejęły nad nimi monopol.To co mówi człowiek na pewnym portalu,to płacz skrzywdzonego dzidziusia-''EKSPERT'' nie kwestionuje przecież faktu,że polski tłumik ma parametry lepsze od obecnie uznanych.On tylko płacze nad forsą.Jeśli''ekspert''który jak sam przyznaje,nie miał okazji do przeprowadzenia na nim testów zabiera głos i się mądrzy.To dla jego dobra niech lepiej zamilknie,bo sam sobie szkodzi,pobieżną znajomością tematu.Spłyca tylko temat do kosztów.A tu w tej sprawie i sporze z FIM,nie chodzi o pojedynczego zawodnika i p.podopiecznego,którego tak uparcie p.promuje.Tu chodzi o przyszłość żużla wogóle i o to by Armando Castagna,który dorwał się do władzy w FIM,nie ''dymał''polskich działaczy i kibiców.To my jako kraj z najpotężniejszą obecnie ligą na świecie i największymi w niej zarobkami,powinniśmy stawiać warunki.Od lat płacimy największą kasę zagranicznym zawodnikom,a ich centrale trzymają sztamę z FIM, i ciągle wymyślają nam jakieś zagwozdki.Po prostu państwo,w państwie i nie licznie się z głosem przedstawicieli,tej najlepszej ligi świata.Decyzja Międzynarodowej Federacji Motocyklowej,jest ze wszech miar hańbiąca i krzywdząca ludzi którzy zajęli się tym problemem,na prośbę zawodników.Bo mają dość kosztów,właśnie jakie co jakiś czas funduje im światowa centrala.Jeśli''ekspert''nie widział efektu przegrzewających się silników z powodu stosowania tłumików''Kinga''Chętnie udostępnię zdjęcia w kolorze fioletu.Nie muszę już chyba pisać o niepotrzebnych kontuzjach i śmierciach zawodników,które się nasiliły po wprowadzeni tego ''ustrojstwa'' na rynek żużlowy. FIM zrobił nam tą woltę z zemsty za konflikt z toruńską firmą One Sport,organizatora run SEC.Ale ręczę że z tą zbiurokratyzowaną światową federacją można wygrać.Pisałem już o tym w poprzednich postach.Trzeba tylko zacząć działać z europejskimi prawnikami.Jestem pełen podziwu dla p.Demskiego,że wogóle chciał zajmować się sprawą tłumika,by właśnie po  narzekaniach zawodników chronić ich zdrowie i życie.Chronić ich przed ciężkimi kontuzjami i tragediami(Lee Richardson,czy Chris Holder) Czy ja mam mechanikowi tłumaczyć,co teraz na tych na tych bublach dzieje się z silnikiem,gdy zawodnik raptownie kłapie gazem?Bo jeśli mechanik jest''tylko''cynikiem,to chyba nie muszę? Sprowadzanie tej kwestii tylko do pieniędzy jest lekkim nadużyciem,a nawet przegięciem.W tej sprawie która toczy się od lat,chodzi o coś więcej niż kasa.Chodzi o honor polskiego żużla.By te''dupki''ze światowej centrali przestali nami pomiatać.Jeśli''ekspert''od mechaniki tego nie rozumie,to nich zmieni  zawód.Nie chcąc dopuścić dobrego tłumika,ograniczają nam bezczelnie wolność gospodarczą,której tak pragnęliśmy. Na marginesie.p Sajdak płacze i użala się nad kosztami.Nad jakimi? Skoro polski tłumik ma być tańszy o jakieś 40% tańszy od bubli(trzeba to wyraźnie i stanowczo podkreślić)Akrapovica,Kinga,czy Depa'. Zawsze trzeba patrzeć w przyszłość polskiej myśli technicznej,a nie na czubek własnego nosa(czytaj podopiecznego p.Sajdaka) Namnożyło się tych różnej maści''ekspertów''i co jakiś czas wcinają się z buciorami w polski żużel,nie mając z reguły pojęcia o czym mówią.Zostają tylko wykorzystani,jak ostatnio ''KEFIROWY''''Lew z pazurem'' i konfabulują ze swoich albo przez kogoś napisanych''pamiętników''Gdy było się prezesem klubu.różne rzeczy się widziało,które można łatwo w mediach,albo na portalach ''sprzedać''.Gorzej gdy to nie są ich własne pomysły,tylko bezczelnie zerżnięte,dla zarobienia kasy. Jeśli by brakło tematów chętnie podrzucę,bo ja za kasę nie piszę,ja to robię z dobrego serca dla kibiców sportu żużlowego. W życiu zajmowałem się różnymi silnikami od''Sokołow''Japów. Jav, i Jaw,Komarów.WFM-ek,SHL-ek,Junaków,po silniki od łodzi podwodnych i czołgów,samolotów i motolotni(ale ostatnio wolę lotnie,co widać na zdjęciach w moich postach)ale podobnych bzdur o tłumiku od ''eksperta'' dawno nie słyszałem.By tłumik który jest lepszy,dla ''eksperta''jest gorszy tylko i wyłącznie dlatego że zaburza budżet zawodnika(śmiem twierdzić,że raczej''eksperta'' budżet) Rozumiem że ktoś może stracić dobrze płatną pracę,mieć mniejszy zysk(''ekspert ''Sajdak) Jednak dla ogółu warto to wszystko poświęcic,jak to robili Ci,co tą wolność gospodarczą''ekspertowi wywalczyli.Często płacąc za to więzieniem(niech się ekspert domyśli czy piszący te słowa także?)A ''ekspertowi''chodzi o jakieś 100 tysięcy złotych do jego portfela.Ludzie nie mają emerytur,bo dostali''wilcze bilety''na pracę,a ekspert'' się marze i płacze o jakieś grosze,które w tym fachu teraz,można w wolnym kraju szybko zarobić. Niech się taki ''ekspert'' postawi w sytuacji p.Demskiego.Człowiek chce coś dobrego i pożytecznego,zrobić dla zaściankowego żużla,wykłada własną kasę,na tłumik który może zrewolucjonizowć polski żużel.Poprawiając tym samym bezpieczeństwo zawodników,a ''ekspert''płacze i wylewa żale na judaszowymi srebrnikami? Tak naprawdę''ekspercie'' to jest tylko jedna z alternatyw,bo ''eksperta''podopieczny wcale nie musi na tym tłumiku jeździć.To po co ten płacz w mediach?Nawet gdy GKSŻ dopuści ten tłumik na terenie Polski we wszystkich ligach,to i tak zawodnik będzie miał wybór.Ale co ta kasa za wywiad wzięta,ale czy ludzie mu uwierzą?Nie jestem przekonany!Grunt to jakieś trzy grosze zawsze wtrącić, coś namieszać jak to zawsze w Polsce bywa.Zawsze twierdziłem że NARÓD,mamy wspaniały,ale społeczeństwo zaściankowe i fatalne.Każdy przy byle okazji zawsze chce coś ugrać dla siebie. Dopiero jak od jakiegoś wielkiego''gracza''(w ty wypadku FIM) dostaje po...potrafi się zmobilizować i zaczyna sensownie działać.Tak odbieram zapowiedź przewodniczącego GKSŻ p Szymańskiego,że w polskich ligach ten tłumik zostanie wprowadzony.''Eksperci'' od wyniszczania polskiego żużla,najlepiej zajmijcie się w tym roku rolnictwem.Nie przeszkadzajcie prawdziwym fachowcom.W tym roku zima była łagodna,pogoda dopisała,i chyba dlatego wyjątkowo obrodzą BURAKI!Na dolnym zdjęciu przegrzany tłumik''Kinga''Czy Wam się podoba to ustrojstwo?To niech ''eksperci''dotkną go po przejechanym biegu!Stowarzyszenie Sędziów Żużlowych dziś sporo namotało,wydając oświadczenie i stanęło,jak zwykle po stronie FIM.Tylko że to jest prawda na potrzeby światowej centrali,bo sygnowana ich podpisem.Zasłanianie się teraz w obliczu afery tłumikowej,wprowadzeniem nowinek technicznych to tylko wybieg biurokratów.Jeszcze śmieszniejsze,jest tłumaczenie,że taka mała ilość tłumików w produkcji,byłaby nie opłacalna,więc po co coś zmieniać.Tym sposobem podzielili świat żużlowy,na lizusów i odpowiedzialnych. Z nakazu centrali jaką jest FIM i jego  jajogłowych biurokratów!Tak naprawdę dziś obłuda polskich działaczy każdego szczebla,sięgnęła dna.No ale od tego dna można się jeszcze... odbić!Obecni działacze FIM,zrobią wszystko,by nie wpuścić na ''swój opłacony już teren'' polskiego tłumika,bo to zagraża egzystencji tych firm.Zapowiadają nawet zmianę przepisów i wprowadzenia nowinek technicznych,by utrzymać ten stan i wywiązać się z umowy z poprzednimi dostawcami tego badziewia.Zawodnicy powinni wytaczać procesy sądowe.Powoływać biegłych,by ustalili w jakim stopniu,do kontuzji,czy śmierci przyczyniły się obecnie stosowane za przyzwoleniem FIM tłumiki.Mają do tego pełne prawo i dziwię się że wdowa po Lee Richardsonie,tego nie uczyniła.Dziś ustami Stowarzyszenia Sędziów Żużlowych zakneblowano Polakom usta.za karę.Nakazując sędziom wydać oświadczenie w tej sprawie.Armando Castagna powinien być w Polsce osobą nieporządaną.Zaś polscy kibice z całą mocą powinni dążyć do odwołania obecnych działaczy z polskich struktur żużla.Oni tylko administrują i udają że coś robią,a naprawdę szkodzą,polskiemu i światowemu speedwayowi!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz